Niedawno w lokalnej gazecie ukazał się artykuł o nieuczciwych najemcach w Chełmie. Artykuł, po którym odebrałam wiele telefonów z zapytaniem: "Ania, to o tych u ciebie?". Nie. Nie jest to tekst o tym, co od kilku miesięcy stało się moją koszmarną rzeczywistością. Ale jest jakby kopią i nie dziwię się, że moi znajomi od razu rozpoznali w nim moją historię. Odniosę się zatem, skoro już wywołano mnie to tablicy...Niedobrze nie mieć niczego. Trudno też mieć. Jeszcze trudniej zyskać na tym, co się ma. O czym piszę? O wynajmowaniu mieszkania. Z pozycji właściciela lokalu. Wynajęłam. Parę złotych się przyda – pomyślałam. Szkoda sprzedawać. I wtedy się zaczęło...